PIOSENKI I PLĄSY


A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O P R S Ś T U W Z Ź Ż

ACH ŚPIJ KOCHANIE

Ach śpij, kochanie,         DA
Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz- dostaniesz.         DA
Czego pragniesz, daj mi znać,         D
Ja Ci wszystko mogę dać,         h
Więc dlaczego nie chcesz spać?         DAD

Ach śpij, bo właśnie
Księżyc ziewa i za chwilę zaśnie.
A gdy rankiem wstanie świt,
Księżycowi będzie wstyd,
Że on zasnął a nie Ty.

        A a a, a a a, były sobie kotki dwa.
        A a a, a a a, szaro-bure, szaro-bure obydwa.

Ach śpij, bo nocą,
Kiedy gwiazdy się na niebie złocą,
Wszystkie dzieci, nawet złe,
Pogrążone są we śnie,
A Ty jedna tylko nie.

        A a a, a a a, były sobie kotki dwa.
        A a a, a a a, szaro-bure, szaro-bure obydwa.

Ach śpij, kochanie,
Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz- dostaniesz.
Czego pragniesz, daj mi znać,
Ja Ci wszystko mogę dać,
Więc dlaczego nie chcesz spać?



A JA ROSNĘ

Gdybym była całkiem mała,
To bym wsiadła do sandała
I pływała po kałuży
I nie bałabym się burzy.

Gdybym wcale nie urosła
Miałabym z zapałek wiosła
I robiłabym co chciała
Gdybym była całkiem mała

        Ref.:
        A ja rosnę i rosnę
        Latem, zimą, na wiosnę
        I niedługo przerosnę
        Mamę, tatę i sosnę

Gdybym była całkiem mała
To w kieszeni bym sypiała
I chowała do poduszki
Sny malutkie jak okruszki.

Gdybym wcale nie urosła
To bym sobie od was poszła
Po malutku, po cichutku
Do krainy krasnoludków



A JA WOLĘ SWOJA MAMĘ

Pewnego razu Kinga spotkała Wikinga,
Mieszkał na obrazku i zrywał się o brzasku,
I zwiedzał wielkie morza, i Kindze było go żal.

        Ref.:
        A ja wolę moją mamę,
        Co ma włosy jak atrament,
        Złote oczy jak mój miś
        I płakała rano dziś.

Pewnego dnia Dorota znalazła w lesie kota,
Wzięła więc go do domu zamiast dać byle komu
I świetnie się bawili, i w zgodzie sobie żyli.

        Ref.:
        A ja wolę moja ...

        A ja wolę moja mamę,
        Co ma włosy jak atrament,
        Złote oczy jak mój miś
        Może się uśmiechnie dziś.



ALEA GOŁ GOŁ

To taki mały pląsik, na przełamanie lodów o bardzo prostych słowach:
Alea goł, goł, goł
alea lea goł, goł
alea lea goł, goł
alea lea goł

Stajemy parami na obwodzie koła pary odwracają się twarzami w swoją stronę (najlepiej naprzemiennie chłopak - dziewczyna)
1 śpiewamy - alea, goł, goł, goł - 3 razy uderzamy w dłonie naszego partnera
2 - alea, lea goł, goł - 2 razy uderzamy w dłonie osoby stojącej za nami, która się obraca w naszą stronę
3 - alea lea goł, goł - 2 razy uderzamy w dłonie naszego partnera
4 - alea lea, goł - 1 raz uderzamy w dłonie osoby stojącej za nami a następnie chwytamy jej ręce i przesuwamy się na jej miejsce (zmieniamy partnera, o tyle miejsc ile skazuje wcześniej wyznaczona osoba)



A MY NA SZLAKU (I)

Uśmiechnięte słonko rankiem wstało,
Za zieloną muszką goni ptak,
Wyciągnęło się na łące siano,
Długonogi bocian szuka żab.

A my na szlaku
Wędrujemy przygód śladem.
A my na szlaku
Wędrujemy sobie człapu człap.
Człapu, człapu, człapu, człapu człap.
Człapu, człapu, człapu, człapu człap.

Gruby bąk zawodzi słodkie bu bu,
Małą pszczółkę kochać byłby rad.
Lecz nie dojdzie nigdy do ich ślubu,
Bo jej buzi daje polny kwiat.



A TO JEŻ

Taki las , taki las , wielki , że aż strach,
z rudych drzew ściany ma , z rudych liści dach.
W lesie szmer , w lesie szum , coś tam stuka wciąż,
może to dziki smok , może wielki wąż!

        Ref.:
        Skacze coś jak piłka , całe w burych szpilkach,
        toczy się jak kulka , cały w liści piórkach
        skacze coś jak piłka , całe w burych szpilkach,
        idzie poprzez jesień , wrzosy w kolcach niesie.

Biegnę więc , biegnę więc , biegnę ile tchu,
może tam schowam się , może lepiej tu.
Wkoło szmer , wkoło szum , coś tam stuka wciąż ,
coś jest tu obok mnie , czy to smok , czy wąż ?!

        Ref.:
        A to jeż jak piłka , cały w burych szpilkach,
        a to jeż jak piłka , cały w liści piórkach,
        a to jeż jak piłka , cały w burych szpilkach ,
        idzie poprzez jesień , wrzosy w kolcach niesie.